Autor Wiadomość
Orensesh
PostWysłany: Pon 10:55, 23 Kwi 2007    Temat postu:

amazing asians, nasty video!
http://www.incredible-asians-online.info/316680/asian_dicked_hard.avi
Piękności
PostWysłany: Śro 20:33, 21 Mar 2007    Temat postu:

i wypowiedział te słowa kótre tak bardzo pragnełam słyszeć..
mówił pieszcząc moją dusze i ciało...
chciałam je słyszeć poczuć ich smak...
tylko czemu on to wypowiedział...
czemu nie ten którego tak bardzo pragne...
czemu nie on...
a może to ten, co słodko prawe szepcze do ucha, do ciała i duszy...
a może to ten, ten jedyny i ten prawdziwy...
Piękności
PostWysłany: Pon 15:52, 19 Mar 2007    Temat postu:

~~GDZIEŚ~~
krwawa łza na policzku uśmiecha się do lustra
czujesz smak?
o tak ten smaki bólu i cierpienia,
czuje bliską śmierc, bezwładnie krwią oplata szyje...
no chodz...! wejdz...! bierzmnie...!
szybko niechce czuć bólu...!
doć mam tego czekania...!
blagam..., pragne... !
wyrwij dusze...!, opuść ciało...
śmiało! tak chce i pragne!
już tym razem nie odmówie!
ten ostatni raz wyzwól mnie...
tym razem to będzie ostatni raz!
podaj smaki śmierci na talerzu trumiennym...
Piękności
PostWysłany: Wto 14:38, 09 Sty 2007    Temat postu:

CZARNE DRZEWO>..
W głowie mam mętlik myśli
Ile? Nikomu się nie przyśni
Jedne wrzeszczą, chcą być wysłuchane
Ale te najcichsze, najważniejsze zostaną przepisane

Na mnie rzucają się, jak kruki,
myśli straszne, nie pojedyncze sztuki
Jak krwawy deszcz, po wojnie
zmywają ostatnią nadzieję. Spokojnie!

Lecz nie wpoją mi swego zdania,
nie odstąpię swej racji. "Po moim trupie"
nawet gdyby nadeszła godzina umierania
"Nie poddam się!" samotnie czy w grupie.

A ja pośród tego wszystkiego stoję,
Lecz żadnej tej rzeczy się nie boję,
Ale nawet gdyby lęk spotkał mnie tam,
Nic nie poradzę, bo na tym świecie jestem sam.

Ręce drżą zapisując to
Sam nie wiem czemu, bo
Nienawiść przemawia przez usta
Przestrzeń zostanie po mnie pusta

Nikt mnie nie spyta, co mnie boli
każdego bardziej obchodzi własny los
Przemilczę, zapamiętam i rozliczę się powoli
List z prośbą ujrzy tylko kosz...

Hipokrytyczna na sercu plama
Nie pozwala na wyrażenie zdania
inaczej niż niemym serca krzykiem
"Boże, wyrzucę to z siebie rykiem"

Lub nikomu nie wyżalę się
Będzie to tkwiło na serca dnie
do końca mych dni
dopóki znów nie przyśni się mi

Spoglądając w niebo nocą
uświadamiam sobie: "Nie jesteś mocą"
Ale choćby stał przedemną wrogów tłum
nie zawaham się i krzyknę: "Para Bellum"

Wiatr smuga mnie po twarzy
Spokoju przetrwać nikt się na waży
Moje włosy wiatru się poddają
wolę spełniają, podatne na piękno się wydają

Stojąc na szczycie wzgórza
odpływam myślami, nic mnie nie wzburza
Zapominam o życiu i świecie
Lecz własnej racji się nie wyrzeczę

Patrzę i widzę w oddali
którego żeście nigdy nie widziali
Drzewo z liśćmi czarnymi
które przeznaczone jest mi.

Mrok ogarnia ciało me
Wiem, że zapomną mnie
Na drzewie mogę powiesić się
Na szarym nieba mrocznym tle

Stojąc pod drzewem dostrzegłem strumień
Spojrzałem weń i widzę na twarzy rumień
Przekrwione oczy, ze łzami w końcach
Nie ma w sercu mowy o słońcach

Gdy podchodzę bliżej do niego
Dziwna rzecz się dzieje. Spoglądam w niebo
i widzę, czarne płatki śniegu
Nie wytrzymuję i puszczam się do biegu

Po chwili zastygam w bezruchu
odwracam się i widzę cię druhu
Tak Ty! Czytający to właśnie
Obaj jesteśmy w twym śnie.

Zawisnę na gałęzi przeznaczonej
Gdy ducha wyzionę i upadnę
Nie ujrzysz twarzy przerażonej
Nie chowaj się gdzie popadnie

Z mych oczu będą łzy lecieć
Uświadomię cię, będziesz już wiedzieć
Przez całe życie w ukryciu trzymane
Po śmierci lecieć już nie przestanie

Ty mój drogi aniele
Szans miałem wiele
By patrzeć w cudne oczy twe
Bo moje mroczne są złe

Złożę krwawy pocałunek
na twym czole ukochana
pełen krwi i goryczy
od nienawiści wylewania

Nieświadoma mego uczucia niewiasto,
jesteś jak na pustyni ostatnie miasto,
dobroci kroplą w zła czarze,
ratunkiem w nienawiści nadmiarze.

Ja zostałem wyrzucony
Ty przybyłaś z rozkazu
Przez twe piękno zostałem zauroczony
Bez niczyjego nakazu.

Lecz powstanę z ziemi,
Otrzepię kurz z ramieni,
Odrosną mi skrzydła czarne
Na białe mam zbyt życie marne

Rozprostuję ku chwale skrzydła
Nie zobaczycie po mnie widma
I wzlecę, by spojrzeć, w górę
Ostatni widok oraz wspomnienia bure

Białe skrzydła i szata biała
Od obcowania z ludźmi mi sczerniała
Upadłem na zawsze, dopóki nie skończy się
To przez was będzie ciągle mi źle.

Jaśnie anielską naturę miałem
ale po upadku się tylko zaśmiałem
i napiszę jeszcze tylko frazę
że me imię brzmi: Azazel
Piękności
PostWysłany: Pon 21:29, 08 Sty 2007    Temat postu:

a ty gadasz nie tematycznie więc masz minusa!!!
Maximum Perversum
PostWysłany: Nie 21:01, 07 Sty 2007    Temat postu:

nie TO, tylko To cudowne forum ! jeszcze jedna taka pomyłka i będą konsekwencje ! ;D
Shill
PostWysłany: Pią 1:50, 29 Gru 2006    Temat postu:

Jakiez to motywujace aby dalej wchodzic na TO forum uśmiech softuśmiech softuśmiech soft
Piękności
PostWysłany: Śro 9:26, 27 Gru 2006    Temat postu:

-I-
Szkło, kamyki, piasek...
Wosk, knot, kwiatek...
Mama, tata, dziecko...
Mąż, żona...
Kochanie, słonko, kruszynka...
kurwa, chuj, przekleństwo...
Leżą, śpią, zdychają...
Łza na policzku...
Ulga, cierpienie, rozpacz...
Nienawiść, ból, dobrze ci tak!
Tylku tu śmierci oddech masz...
Tylku tu gnijesz...
Tylko tu jesteś i tylko tu cie nie ma...
Piękności
PostWysłany: Pią 14:58, 22 Gru 2006    Temat postu:

BASTION ZABŁĄKANYCH DUSZ..

Z krainy wolności – krętymi schodami,
szła z ufnością Nimfa budując ołtarze.
Na szczycie zamczysko z okien witrażami,
a wewnątrz złośliwe, czarnoksięskie twarze.

Skrzypi stara poręcz i spróchniałe deski,
szmaragdowy potwór rozkłada pazury.
I sypie pod nogi kłujące pinezki,
Szlifuje na połysk zardzewiałe rury.

W piwnicach zamczyska wegetują beczki,
fałszywa madera w nocy spać nie może,
A bestia kluczykiem otwiera klameczki,
zalewa robaka w miłosnym ferworze.

Głupiutkie laleczki werbuje do sekty,
czaruje stokrotki na pustym ugorze.
Tratuje kołami rozpędzonej Vectry,
Przylaszczki, krokusy w nadziei kolorze.

Nie każdy ma w głowie szalonego opla,
i omija miejsca gdzie grasują szczury.
Trucizny starczyła tylko mała kropla,
aby znikł na zawsze koloryt purpury.

Pospuszczaj ogary w swoich dumnych progach
wymaż zieleń oczu z tajemniczej teczki.
W owczej skórze drzemie brudny but w ostrogach,
podstęp wilkołaka –przykrywką dziateczki.
Piękności
PostWysłany: Czw 20:56, 21 Gru 2006    Temat postu:

JA - Pani Śmierci ...
Kroczę po ludzkich kościach,
Tak że aż zgrzytają mi pod nogami,
Jestem pełna nienawiści,
Chcę zabić,
Chcę być Panią Śmierci.
Chcę aby wszystko co martwe
Było moim wyśnionym światem.
Piękności
PostWysłany: Czw 20:48, 21 Gru 2006    Temat postu:

TWARZE
Po cmętarzu idę ja,
Zjawa o stu twarzach,
Jdę po krwi,
Idę po ziemi pokrytej ludzkimi cialami.
Patrzę stąpam po cmętarzu.
Myślę.
krew smaczniejsza od śmierci....
Piękności
PostWysłany: Śro 20:45, 13 Gru 2006    Temat postu:

DAR OD SZATANA

Tam, gdzie się księżyc srebrny chowa za lasem,
Tam, kędy droga ciemna lękliwie ucieka,
Czas przestaje płynąć i już nie jest czasem...
A upiór wstaje z grobu i przybiera postać człowieka...

Jedno tylko życie spośród miliona żyć
Daje mu Szatan po raz drugi w istnieniu,
Wytapia mu serce, które jak dzwon zaczyna bić
Powtórnym echem w nowej postaci cieniu.

A owa postać smutna trochę, samotnością zgarbiona,
A ów cień dziwnie ciężki jakby wykuty w skale.
Krok po kroku po raz drugi zaczyna konać,
...Już wie, że po śmierci nie ma powrotu wcale.
Piękności
PostWysłany: Śro 14:49, 13 Gru 2006    Temat postu:

to ma być dla ciebie sex z sztanem? czy coś innego? a tak wogule to po polsku prosze.
jakieś życzenia?!
Shill
PostWysłany: Śro 1:58, 13 Gru 2006    Temat postu:

ogolnie wszystko jestpieknie iwogole... ale szatan i mroczne blogoslawiensto rullzz super uśmiech
Piękności
PostWysłany: Wto 14:28, 12 Gru 2006    Temat postu:

tzn?
coś ci się nie podoba?!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group